Dziki Bez - Forum

Jedyną osobą jaką znam i której się one notorycznie rozwiązują jesteś ty więc ja naprawdę nie jestem przekonana do tego argumentu

Używam onucy 2m czasami mi się rozwiązują ponieważ mam bardzo dużą łydkę więc Tobie powinny wystarczyć 2m

jeśli się ich nie zwiąże krajką, rzemieniem itp itd no to się rozwiązują, nieważne jak ciasno je zaciśniesz. długość owijaków zależy też od ich szerokości. 2m w zupełności powinny styknąć.

Rozmiar sie nie liczy. Najważniejsza sie technika zawijania onucy, a nie ich długość ; )
Najlepiej ścisnąć tak żeby krew do palców nie doplywala.

A to mam jeszcze jedno pytanko albo nawet i dwa.
Z powodów takich że koncze szycie swojego stroju zastanawia mnie jeden fakt. Jak powinienem obrobić ranty mojej koszuli/tuniki/płaszcza. Waszym zdaniem który scieg będzie bardziej odpowiedni tak zwany dziergany czy za igłą. Oraz pytanie numer dwa.
Czy wełniana tunika dla mnie kandydata powiną być prosta i bez wydziwnień. Czy coś takiego jak rozcięcie wchodzi w grę. Np od konca do pasa lub całą coś jakby kurtka ale bez suwaka.

igła za igłą i jedziesz ------------------- nie używaj za grubych nici do obszycia bo to kiepsko wygląda.

w sprawie tuniki, rozcięcie po bokach i kliny są dopuszczalne, pod warunkiem że będą one w tym samym kolorze co reszta tuniki. Zwróć uwagę żeby były proporcjonalne, no i rzecz jasna po bokach a nie z przodu jak suwak zapoznaj się z artykułami na naszej stronie i przejrzyj foty. One zobrazują Ci całość.

Tunika prosta, bez rozcięć według najbardziej uniwersalnego kroju:

Birka type
http://www.dzikibez.fora.pl/skarbnica,4/skandynawski-stroj-meski-na-bazie-znalezisk,300.html#5788

lub

Bayeux Tapestry type
http://www.marchand-medieval.com/medieval/111-108-thickbox/viking-tunic-XIth-XIIth.jpg

Oczywiście nie sugeruj się wymiarami.

Ranty ciuchów wszystkie podwiń (jak masz zapas materiału to nawet podwójnie, a jak potem je wykończysz to już twoja sprawa.
Jeśli chciał byś używać historycznych szwów to zerknij tutaj:

http://www.42nd-dimension.com/NFPS/nfps_stitches.html

Czyli jeśli dobrze rozumiem nie mogę w swojej tunice zrobić rządnych rozcięć. Dziękuję za odpowiedz. Przyda mi się w wykańczaniu mojego stroju.

W tunice nie ma rozcięć, rozcięcie z przodu a'la suwak tyle, że bez suwaka jest w kaftanie szwedzkim ale póki co jest ci on zbędny i wystarczy tunika zwykła + płaszcz.

Sprecyzuję ponownie ; tuniki z rozcięciami na bokach, kaftana szwedzkiego, ani tuniki z rozcięciem wzdłużnym (taka jak Coat z Birki) nie możesz posiadać jako kandydat, gdyż wszystkie te elementy identyfikowane są jako stroje bogate (np. znajdowano je w grobach bogato uposażonych, wśród licznych ozdób lub ich konstrukcja przystosowana była do jazdy konnej, co znowu imputuje zamożną proweniencję używającego).
Tylko prosta tunika, z dwoma klinami jest dostępna jako strój podstawowy.

O taką odpowiedz dokładnie mi chodziło. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedz. Bo strasznie nurtowało mnie jak zrobić sobie strój i nie wiedziałem ze "głupie" rozcięcie może coś znaczyć.

Aha... I zapomniałabym zupełnie ale od kilku dni mam wreszcie wybrane imię. Więc oficjalnie przyjmuję i proszę mi też na forum zmienić: Skjaldvör

Zamówiłam sobie buty i dodatkowo naszło mnie takie pytanie: co tam można pod te buty na stopę włożyć? Jakaś wełniana skarpetka wchodzi w rachubę czy coś? Jka to w praktyce wygląda? Bo obawiam się, że jak się potem takie świeże nieuchodzone buciki założy to mogą krwawe żniwo zebrać... :]

I tak jeszcze mam jedno z pytań "niedyskretnych" Co tam jeszcze można pod strój założyć (no oprócz standardowej bielizny) jak chłodniej jest? Bo czasem latać z gołymi nogami nawet pod kiecką nie jest miło...

I zmieńcie mi to imię bo już na tego stworka patrzeć nie mogę!

Skarpetki wełniane takie zwykłe, jak można od starej babci kupić albo na straganach z "góralskim" towarem- wiadomo, kolory naturalne; albo, co lepsze historycznie, ale droższe - skarpety z naalbindingu.
Rajstopy miałam chyba tylko na Julu, ale to grudzień był. Ewentualnie jakieś legginsy, ale to głównie do spania brałam. Lepiej jak to nie wystaje spod ciuchów, bo wygląda i niehistorycznie i dosyć dziwnie.
A co by nie zmarznąć- wełenka, wełenka i jeszcze raz wełenka

Mogą być podkoszulki, które nie wystają, tak samo możesz nosić rajstopy spokojnie, ewentualnie na rajstopy leginsy jakby było zimno (aczkolwiek wtedy lepiej leginsy 7/8, żeby nie wystawały spod kiecy). Ja się tak noszę ale ja jestem mega zmarźluchem